Świątynie pogranicza – Kodeń i Jabłeczna

sierpień 2024

Do Kodnia wybieraliśmy się od kilku lat i zawsze nie było po drodze. Tym razem po kilkugodzinnym pobycie w Białej Podlaskiej ruszyliśmy w stronę granicy i dotarliśmy do tej miejscowości.

Niestety piękno kościoła zakrywały rusztowania. Obejrzeliśmy za to wnętrze z głównym ołtarzem i obrazem Matki Boskiej Kodeńskiej (dawniej Matki Boskiej Gregoriańskiej lub Matki Boskiej z Gwadelupy) oraz pospacerowaliśmy po rozległym terenie, na którym znajdują się stacje drogi krzyżowej Kalwarii Kodeńskiej usytuowane na sztucznie usypanym w 1930 roku wzgórzu. Tu znajduje się też gotycki kościół św. Ducha, w którym pierwotnie znajdował się cudowny obraz. Był on kiedyś kaplicą zamkową Sapiehów. Niestety po zamku pozostały jedynie piwnice i obwałowania ziemne.

Nie omieszkaliśmy zajrzeć do miejscowej księgarni, gdzie znaleźliśmy pokaźny wybór dzieł Zofii Kossak – Szczuckiej z książką o Kodniu „Błogosławiona wina” włącznie.

Być może nie każdy wie, że obraz słynący z cudów sprowadził do Polski z Watykanu Mikołaj Sapieha zwany Pobożnym. I nie był to czyn „pobożny”, bo książę dokonał kradzieży. Otóż Mikołaj zapadł na dziwną chorobę i aby wyzdrowieć ruszył w 1630 roku w pielgrzymkę do Rzymu. Tutaj spędził długie godziny modląc się przed obrazem Matki Boskiej Gregoriańskiej. I rzeczywiście wyzdrowiał. Prosił kardynałów o to, aby pozwolili mu kupić cudowny obraz. Niestety, nie chcieli nawet o tym wspomnieć papieżowi. Mikołaj ukradł, więc obraz i ruszył w powrotną drogę do Polski uciekając przed pościgiem. Skradzione dzieło umieścił w kościele w Kodniu, a całą historię opisał Jan Fryderyk Sapieha. Wróciła do tej opowieści Zofia Kossak Szczucka we wspomnianej wcześniej książce.

Ród Sapiehów doczekał się w Kodniu swoich drewnianych rzeźb. Każdy może usiąść na ławeczce obok Anny Sapieżanki i zrobić fotkę z rodem, który władał tą miejscowością od XV wieku do zaborów.

Kościół św. Anny również został wybudowany przez Sapiehów i mimo tego, że został złupiony przez Szwedów podczas „potopu” w 1657 roku to obraz Matki Boskiej Kodeńskiej nie zaginął. Pozostał i za jakiś czas został koronowany jako trzeci w Polsce.

Kodeń aż do czasów wojen napoleońskich był prężnie rozwijającym się ośrodkiem, ale pożar w 1821 roku znacznie zniszczył miasto. Późniejszy masowy udział mieszkańców w Powstaniu Styczniowym spowodował, że za karę Kodeń stracił prawa miejskie i nie odzyskał ich do dziś.

Z Kodnia ruszyliśmy w stronę klasztoru w Jabłecznej, który stoi tu od XV wieku. Podobno klasztor powstał w miejscu wypłynięcia na Bugu ikony św. Onufrego. Wg legendy rok później przypłynął w to samo miejsce pustelnik, którego rybacy wyłowili i powiesili na drzewie. Czy to był dąb, na którym obecnie wieszane są krzyże? Tego nie wiemy.

Po unii brzeskiej zakonnicy z Jabłecznej sprzeciwili się jej zapisom i pozostali przy wierze prawosławnej. Od 1699 roku, gdy właścicielem tych ziem został gorliwy katolik Karol Stanisław Radziwiłł położenie klasztoru i zakonników stało się szczególnie trudne, a podczas dalszych rządów Radziwiłłów doszło też do zbrojnej napaści na klasztor, splądrowania go i kradzieży aktów własności.

W czasie zaborów Rosja postanowiła wykorzystać zakonników do szerzenia wiary prawosławnej na Chełmszczyźnie, ale z mizernym skutkiem.

W czasie II wojny światowej w klasztorze znajdowała się niemiecka strażnica wojskowa, a w 1942 roku Niemcy spalili zabudowania klasztorne. Po zakończeniu wojny zamieszkało tu jedynie pięciu mnichów. Klasztoru jednak nie zamknięto.

W latach powojennych klasztor ponownie zaczął tętnić życiem. Utworzono tu nawet seminarium. Poza zabudowaniami klasztornymi znajduje się tu cerkiew św. Onufrego oraz dwie kaplice. W pobliżu bramy klasztoru znajduje się drewniana kaplica Zaśnięcia Bogurodzicy z początku XX wieku. Ze względu na obecną sytuację na granicy z Białorusią przejeżdżają tam dość często kłady Straży Granicznej.

Kilku zakonników z Jabłecznej po śmierci archimandryty Gabriela opiekują się obecnie pustelnią w Odrynkach.

Jeśli będziecie na wschodzie Polski to zajrzyjcie tu na kilka godzin, aby poczuć wyjątkowość tych miejsc.



Informacje praktyczne:

Kościół w Kodniu oraz Kalwaria Kodeńska jest dostępna dla turystów bezpłatnie. W pobliżu znajduje się bezpłatny parking.

Tereny wokół klasztoru i cerkwi w Jabłecznej są dostępne dla turystów. Bezpłatny parking jest tuż przed bramą klasztorną.



Lokalizację obiektów przedstawiamy w linku oraz na mapie zamieszczonej poniżej.

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2023 Dziękujemy za wizytę 🙂
Napisz do nas: kontakt@podroze-rodzinne.pl