Sosnowica, czyli krótki wyjazd na Polesie

lipiec 2024

Już kilka razy chcieliśmy wybrać się na Polesie, ale później plany się zmieniały i jechaliśmy w inny region Polski. Tym razem byliśmy zdeterminowani i koniecznie chcieliśmy pochodzić kładkami Poleskiego Parku Narodowego.

Wędrując turystycznymi szlakami, mimo że trafiliśmy tam w piękne słoneczne, lipcowe dni, spotykaliśmy po kilka osób, a na leśnych parkingach nasze auto było osamotnione lub jednym z nielicznych, które tam stały.

Upały powodowały, że większość turystów skupiała się wokół akwenów wodnych, a plaże nad Jeziorem Białym w Okunince oraz w Białce nad Jeziorem Bialskim przeżywały prawdziwe oblężenie. Na brzegu jednego z nich odpoczywał nawet krokodyl. 🙂 Na pamiątkę plotek sprzed kilku lat rozpowszechnianych w sezonie ogórkowym przez dziennikarzy, jakoby w wodach Jeziora Białego widziano ogromnego gada, na brzegu tego akwenu umieszczono sztuczną figurę tego zwierzęcia. My na plaży w Okunince wytrzymaliśmy godzinę. Tłumy w każdym zakątku plaży, brak cienia i leżenie w skwarze to nie jest coś, co kochamy najbardziej. Nie lubimy hałaśliwej muzyki dobiegającej z każdego pobliskiego baru. Jedynie kąpiel w ciepłej wodzie jeziora była przyjemnością. Dlatego po krótkim odpoczynku ruszyliśmy zwiedzać Polesie.

Na początek odwiedziliśmy miejscowość Sosnowica. Znajduje się tu budynek z 1753 roku, w którym kiedyś mieszkał Tadeusz Kościuszko. Obecnie jest to pensjonat, a otacza go duży teren nieco zdziczałego parku.

Młody Kościuszko po studiach wojskowych nie mógł znaleźć posady. Otrzymał ją w Sosnowicy, gdzie został guwernerem. Uczył malarstwa, rysunku, matematyki i historii, a jednocześnie projektował ogród wokół dworku. To tu wybuchła miłość przyszłego Naczelnika do młodej Ludwiki Sosnowskiej. Dziewczyna odwzajemniała uczucia, ale niestety jej ojciec Józef Sosnowski stanowczo sprzeciwił się planom matrymonialnym młodych ze względu na to, że według niego młody Kościuszko był zbyt biedny, aby być odpowiednią partią dla jego córki. Ucieczka zakochanej pary i próba wzięcia ślubu w małym wiejskim kościółku zakończyła się niepowodzeniem. Następstwem tych zdarzeń było wymuszone przez Sosnowskiego małżeństwo Ludwiki z księciem Józefem Lubomirskim i wyjazd Kościuszki do Drezna, a później Paryża i Ameryki.

Podczas pierwszej wojny światowej Rosjanie spalili dwór w Sosnowicy. Pozostała jedynie pobliska oficyna. To właśnie tam umieszczono rannego Kościuszkę przewożonego z Maciejowic do Włodawy po przegranej bitwie w 1794 roku. To właśnie w tym budynku dziś urządzono pensjonat.

W pobliżu "Dworku Kościuszki" znajduje się wybudowany w 1797 roku z fundacji Tekli Sosnowskiej kościół pw. Świętej Trójcy.

Z Sosnowicy ruszyliśmy w „las”, a ściślej na bagna i szlaki Poleskiego Parku Narodowego. Zostawiliśmy samochód na parkingu przy Ośrodku Dydaktyczno-Muzealnym w Starym Załuczu (czynny jedynie do 17:00) i ruszyliśmy na ścieżkę turystyczną „Spławy”. Kładki ciągną się przez ok. 4,5 kilometra, a cała trasa ma ok. 7 km. Większość czasu idzie się w leśnym cieniu, co przy temperaturze powyżej 30 stopni Celsjusza ma znaczenie. Polecamy przejście tym szlakiem ze względu na piękny widok na Jezioro Łukie.

Poleski park Narodowy jest jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce występowania żółwia błotnego. Przy parkingu w Starym Załuczu znajduje się króciutka trasa „Żółwik”, którą polecamy rodzinom z dziećmi. Można tu zobaczyć żółwie błotne pływające w niewielkim stawie oraz kilkadziesiąt ptaków. To chore lub ranne osobniki przylatujące na poleskie bagna, które trafiły tu na rehabilitację.

Drugą trasą (również ok. 6,5–7 km długości i kilka kilometrów kładek), którą przeszliśmy, była ścieżka „Czachary”. Tu kładki są szersze i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W większości trasa przebiega przez bagniste łąki, a z kilku wież obserwacyjnych rozlega się wspaniały widok.

W pobliżu Poleskiego Parku Narodowego znajduje się Jezioro Wytyckie. Niestety jest porośnięte szuwarami i nie ma tam miejsc, w których można plażować w cieniu drzew. W sąsiadującej z nim miejscowości Wytyczno jest jednak pomnik upamietniający bitwę polskich żolnierzy z Korpusu Ochrony Pogranicza pod dowództwem gen. Wilhelma Orlik-Ruckemanna z Sowietami w dniu 30 września 1939. Po całodziennych walkach oddział został rozwiązany, a część osób przedostała się pod Kock i walczyła wspólnie z generałem Kleebergiem w ostatniej walce regularnego wojska w kampanii wrześniowej. Niestety kilku żołnierzy, którzy wpadli w ręce Sowietów zostało rozstrzelanych, a około 300 osób zaginęło bez wieści.

Kolejną trasę przeszliśmy następnego dnia. To ścieżka nazwana „Obóz Powstańczy”. W czasie Powstania Styczniowego stacjonowało tu ponad tysiąc powstańców. Niestety śladów po nich pozostało niewiele. Miejsce, w którym znajduje się prawdopodobnie zbiorowa mogiła jest oznakowane, ale brakuje pieniędzy na prace archeologiczne i stworzenie cmentarza.

Polecamy Polesie na weekendowy wyjazd. Kładki są urocze i łatwe do pokonania, a niewielka liczba turystów powoduje, że wędrówka jest przyjemniejsza. Nie polecamy za to odpoczynku nad wodą. Niewielka liczba miejsc kąpielowych sprawia, że w słoneczne i ciepłe dni są tam tłumy. Jeśli ktoś zamierza spędzać czas na plaży to zdecydowanie lepsze warunki do takiego odpoczynku znajdzie na Mazurach np. w Kalu czy nad Jeziorem Miedwie.



Informacje praktyczne:

Niewielka liczba turystów jest prawdopodobnie przyczyną słabej bazy turystycznej tego regionu. Mało jest pensjonatów, a więcej domków letniskowych do wynajęcia. Większość ofert z okolic Jeziora Białego z miejscowości Okuninka. My wybraliśmy hotel Orion w Parczewie, ale to wymuszało codzienne dojazdy samochodem do atrakcji Poleskiego Parku Narodowego, a sam Parczew nie jest atrakcyjną turystycznie miejscowością.

Większość ścieżek Poleskiego Parku Narodowego jest płatna. Bilety można nabyć w siedzibie w Załuczu Starym lub online na stronie Parku. Koszt to 7 zł za osobę dorosłą za każdą ścieżkę.

Parkingi w miejscowości Okuninka nad Jeziorem Białym są płatne – 4 zł za godzinę, a mimo to trudno znaleźć miejsce w pobliżu plaży. Wokół jeziora w sezonie znajdziecie wiele barów i restauracji, wypożyczalni kajaków i rowerów wodnych.

W miejscowości Białka nad Jeziorem Bialskim parkingi nie są płatne, a brzegi jeziora są porośnięte drzewami, co pozwala na znalezienie zacienionego miejsca tuż przy wodzie.

Lokalizację poszczególnych miejsc przedstawiamy w linku oraz na mapie zamieszczonej poniżej.



Trasę ścieżki „Spławy” przedstawiamy w linku oraz na mapie zamieszczonej poniżej.



Trasę ścieżki „Czachary” (można ją skrócić zostawiając samochód na niewielkim parkingu leśnym tuż przy wejściu na kładki) przedstawiamy w linku oraz na mapie zamieszczonej poniżej.



Trasę ścieżki „Obóz Powstańczy” przedstawiamy w linku oraz na mapie zamieszczonej poniżej.



Wszelkie prawa zastrzeżone © 2023 Dziękujemy za wizytę 🙂
Napisz do nas: kontakt@podroze-rodzinne.pl